Witajcie moi kochani! Zaczął się listopad, a to oznacza tylko jedno... Październik był dla mnie bardzo łaskawy i może wreszcie coś w życiu mi się uda, bo od maja było jednym wielkim pasmem niepowodzeń i rozczarowań. W ubiegłym miesiącu przeczytałam pięć książek. Wynik dobry, ale rekordu nie pobiłam. Może kiedyś się uda a tymczasem zapraszam na podsumowanie miesiąca!
PRZECZYTANE W PAŹDZIERNIKU:
1. Wampir Lestat Anne Rice
2. Czerwień rubinu Kerstin Gier
3. Finale Becca Fitzpatrick
4. Swobodna C.S. Stephens
5. Błękit szafiru Kerstin Gier
Największym zaskoczeniem tego miesiąca była dla mnie Trylogia Czasu Kerstin Gier. Zastanawiałam się długo czy czytać, czy nie. Bardzo dużo ludzi chwaliło te książki i słusznie! Przepadłam i absolutnie kocham Gideona! Zastanawiam się w jaki sposób zakończy się ta trylogia...
ŁĄCZNA LICZBA PRZECZYTANYCH STRON WYNOSI 2 404!
Pobiłam zeszłoroczny wynik! Jestem mile zaskoczona i nie ukrywajmy - dumna z siebie.
BOOK HAUL
W ubiegłym miesiącu było trochę krucho jeśli chodzi o zakup książek, gdyż moja biblioteczka została zasilona zaledwie jedną pozycją. Jest to Tajemniczy brat Virgini Andrews. Miałam poprzednie dwa tomy a jak zobaczyłam w Biedronce brakującą pozycję to nie mogłam sobie odmówić.
TBR
Na dniach (może nawet jeszcze dziś) skończę czytać Koronę w Mroku Sarah J. Maas i to naprawdę niesamowita lektura. Następnie będę pożerać pozostałe zdobycze z biblioteki, czyli pozostałe części Trylogii Nocnego Anioła i ostatnią część trylogii S.C. Stephens. Niech pozostałe książki pozostaną niespodzianką. Oczywiście jeśli wystarczy mi czasu, aby wgryźć się w któryś tom z moich zbiorów.
Z mojej strony to już wszystko. Życzę wam pomyślnego oraz zaczytanego miesiąca! Do napisania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz