Cześć! Przychodzę tutaj spóźniona i z pominięciem podsumowania roku, którego mini wersja znajduje się na moim Bookstagramie. Rok 2023 ruszył z kopyta, za nami już pierwszy miesiąc a ja jestem bardzo zadowolona ze stycznia. Pobiłam rekord ostatniego roku i nie pamiętam, abym choć w jednym miesiącu 2022 roku dobiła do dziesięciu tytułów. Tym razem mogę pochwalić się piękną jedenastką. Główna zasługa Legimi. Od grudnia, kiedy wykupiłam sobie abonament na ebooki i audiobooki, słucham nieporównywalnie więcej i przykleiłam się do czytnika. Zapraszam.
PRZECZYTANE W STYCZNIU
1. Luienna Claudia Pendel
2. Ostatnie życzenie Andrzej Sapkowski
3. Dar krwi S.T. Gibson
4. Hush, Hush Lucia Franco
5. Miliarder do wzięcia Pippa Grant
6. Legenda ludowa Karolina Derkacz
7. Lore Olympus I Rachel Smythe
8. Krew Nowych Bogów Katarzyna Wycisk
9. Kryształowa korona Elise Kova
10. Kocia kawiarnia Anna Solyom
11. Łączy nas nienawiść J. Luszyńska
Uff, co to był za miesiąc. Co ciekawe, w ogóle nie cisnęłam z czytaniem. Miałam zawsze czytnik po ręką i telefon na którym słucham audiobooków. Styczeń był też miesiącem w którym puzzle znowu zwróciły na siebie moją uwagę, więc ślęczę przy nich i słucham. I tak lecą godziny. Miesiąc zaczęłam z bardzo dobrą książką, czyli z Luienną autorstwa Claudii Pendel (to polska autorka). To świetna historia z główną bohaterką buntowniczką, dworskimi intrygami, piratami... No czego tuta nie ma. W dodatku autorka pod koniec tak namieszała, że nie wiadomo, kto jest dobry, a kto zły. Nie pozostaje mi więc nic więcej oprócz czekania na drugą część.
Pierwszy przesłuchany audiobook w tym roku, czyli pierwszy tom wiedźmińskich opowiadań. Cóż mogę powiedzieć oprócz tego, że uwielbiam tę superproduckję? Krzysztof Gosztyła jako narrator oraz mnóstwo innych świetnych aktorów i aktorek. Zazwyczaj słucham książek na przyspieszeniu co najmniej 1,5, ale tutaj delektowałam się każdą minutą a przyspieszanie tego słuchowiska uważam za zbrodnię. Trudno mi wyróżnić moje ulubione opowiadanie. Mogę powiedzieć, że drażni mnie Yen oraz Geralt jest postacią z o wiele większą głębią niż zapamiętałam z omawiania jednego opowiadania w szkole. Może dlatego, że moja polonistka przedstawiła go jako płatnego mordercę, który raz na jakiś czas spotyka się z Yennefer tylko dlatego, aby zaspokoić cielesne żądze i tak po prostu się mi te słowa wryły w pamięć. Cóż... Czeka mnie wspaniała przygoda.
Później przyszedł czas na cudowną i wyczekaną przeze mnie wampiryczną książkę, czyli Dar krwi. Zachwyt, zachwyt i jeszcze raz zachwyt. To przejmująca opowieść o toksycznej miłości i o próbie odnalezienia w sobie wewnętrznej siły. A wszystko to na krwawym tle.
Przypomniałam sobie o książce, którą miałam na oku już jakiś czas. Hush, hush hipnotyzuje okładką. Już nawet nie tylko ze względu na to, że to erotyk bez gołej klaty na froncie ani z ładną męską buzią. Ściągnęłam na czytnik bo mogłam i jak zaczęłam czytać, to nie mogłam się oderwać. Ta opowieść ma do zaoferowania coś więcej niż kontrowersyjne sceny. Jeśli jakiś erotyk siedzi ci w głowie po lekturze to wiedz, że coś się dzieje. Zastanawiam się nad zakupem tej książki w papierze, żeby sobie na nią patrzeć.
Spontanicznie ściągnęłam sobie na czytnik Miliardera do wzięcia, bo po prostu przypomniałam sobie o istnieniu tej książki. Wiecie, mimo wszystko, nadal pastelowe romanse... no. Dawno tak dobrze się nie bawiłam przy lekturze. Ta książka jest przezabawna. Szczególnie pies Żelek. Połączenie zrzędliwego mężczyzny i podekscytowanej życiem kobiety w moim odczuciu bardzo działa. Ona jest po rozwodzie, chce znowu odnaleźć siebie a on jest ostatnim miliarderem do wzięcia, więc ciąży na nim presja i tak dalej. Do tego humor, trochę spicy scen i mamy przepis na historię, którą przeczytałam w mniej niż dwadzieścia cztery godziny.
Skończyłam słuchać Legendę Ludową, czyli książkę, którą zaczęłam słuchać jako pierwszą w audio na Legimi. Trochę mi z nią zeszło ale absolutnie nie dlatego, że mi się nie podobała. Lubię książki ze słowiańskimi klimatami a opowieść Karoliny Derkacz jest bardzo zabawna. Taka na luzie, mimo wydarzeń fabularnych. Kiedy tylko pojawi się audio do drugiej części to z chęcią przesłucham.
Nadszedł czas na chyba najpopularniejszy ostatnimi czasy komiks w sieci, czyli Lore Olympus. Kupiłam go już jakiś czas temu, ale jak to zwykle bywa, trochę musiał sobie u mnie odleżeć. A w końcu zjadłam go w kilka godzin. Piękna i zabawna opowieść, która nie stroni od trudnych tematów, Kreska jest fantastyczna.
Kolejny audiobook, czyli Krew nowych bogów Katarzyny Wycisk. Polecane fantasy i nie dziwię się. To dobrze wykreowana historia z ciekawym światem, bardzo oryginalna. Mimo wszystko nie ma w sobie tego "czegoś" co sprawiłoby, że oddałabym jej serce. Jednak przesłucham sobie drugą część.
Przyszło mi zapoznać się z finałem serii Elise Kovy i pożegnać z ukochanymi bohaterami. Co więcej mogę napisać? Kocham.
Nieplanowanie, ale kiedy zobaczyłam, że Legimi przeznacza 10 zł za przeczytaną bądź przesłuchaną książkę z wybranej puli na WOŚP, musiałam po coś sięgnąć. Padło na kocią kawiarnię. Raz, że jestem kociarą. A dwa, bo praktycznie nie sięgam po azjatyckich autorów i chciałabym to zmienić. To króciutka opowieść o kociej kawiarni, jak sama nazwa wskazuje. Jak to bywa z literaturą wschodu, zawiera w sobie maksimum treści i ważny przekaz na małej ilości stron.
I w końcu książka, którą też ściągnęłam na czytnik pod wpływem impulsu, ale nie żałuję. To po prostu lekka obyczajówka bez efektu wow, ale czytało się bardzo przyjemnie.
LICZBA PRZECZYTANYCH STRON WYNOSI 4420
BOOK HAUL
1. Córka Zegarmistrza Kate Morton
2. Delirium. Krwiopijca I Jarosław Dobrowolski
3. Vasharoth: Ścieżki Przeznaczenia Brennestuhl S.J., Janoska K.W.
4. Plagi na diabelskim poletku Ransom Riggs
5. Wizje w mroku: Tajemnicza moc. Opętany. Pasja L.J.Smith
6. Świat nocy 1: Dotyk wampira. Córki nocy. Zaklinaczka L.J.Smith
7. Świat Nocy 2: Wybrani. Anioł ciemności. Pakt dusz L.J.Smith
8. Świat nocy 3: Łowczyni. Czarny świt. Światło nocy L.J.Smith
9. Kryształowa Korona Elise Kova
10. Pasierbica gangstera 3 Monika Magoska-Suchar
Chyba po raz pierwszy od lat przeczytałam więcej niż kupiłam, co zasługuje na wzmiankę. Cóż, życzę zaczytanego miesiąca. Do napisania!
