No cześć! Dzisiaj przychodzę do was z recenzją ostatniej części Trylogii Klątwy, czego mogliście się spodziewać. Możecie się też spodziewać, że mi się spodobało i to bardzo, bo dałam w końcu najwyższą notę poprzednim tomom. Zapraszam!
Tytuł: Waleczna czarownica
Tytuł oryginału: Warrior witch
Autor: Danielle L. Jensen
Tłumaczenie: Anna Studniarek
Wydawca: Galeria Książki
Data wydania: 11 stycznia 2017
Liczna stron: 400
Moja ocena: 10/10
Anushka została pokonana. Klątwa została złamana i nic nie trzyma już trolli pod górą. Zaczyna się anarchia, zaczyna się chaos, zaczyna się walka o przetrwanie i generalnie dużo się dzieje.
W centrum wydarzeń stoi Cecile i Tristan, od których zaczyna zależeć wszystko. Książę roztacza nad całym Trianon magiczną barierę ochronną i przejmuje niejako władzę w mieście. Jednocześnie starają się z Cecile znaleźć złoty środek i ocalić jak najwięcej istnień.
W konflikcie pojawia się trzecia strona, czyli elfy. Królowa Zima najwyraźniej coś knuje i chce dostać to, co w jej mniemaniu się jej należy. Rozpoczyna się bezwzględna i okrutna gra o władzę, gra o wszystko. Właściwie tyle z fabuły w zupełności wam wystarczy.
Waleczna czarownica to naprawdę godne zwieńczenie wspaniałej historii. Wszystko rozwiązuje się w bardzo satysfakcjonujący sposób. Autorka położyła nacisk na akcję, akcję i jeszcze raz akcję. Co oczywiście sprawia, że od książki naprawdę trudno się oderwać. Cecile i Tristan cały czas napotykają przeróżne przeszkody, planują kolejne posunięcia.
Może jeszcze słówko o zakończeniu. Nie mogę powiedzieć, żeby nie dało się tego przewidzieć, ale ja jestem beznadziejna w te klocki, więc oczywiście się nie domyśliłam w jakim kierunku akcja może pójść. Tak więc gratuluję pani Danielle - złamała mi pani serce. A potem je posklejała bo to zakończenie przed ostatecznym zakończeniem (nie wiem jak inaczej mam to określić) odebrałam jako zmyłkę i to był tak okrutny zabieg. Po tym wszystkim co przeszli... nie mam słów.
To już wszystko ode mnie. Trzymajcie się cieplutko. Do napisania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz