Cześć i czołem! Przychodzę dziś do was z kolejnym czytelniczym podsumowaniem. Minął już kolejny miesiąc i ja nie mogę uwierzyć, jak szybko mija ten czas... Szkoda, że nie mogłam dodać tego postu wcześniej, ale ostatnie dwa dni byłam w pracy, więc raczej nie było opcji. Walczyłam bardzo dzielnie i udało mi się przeczytać aż osiem książek. Co stanowi moją miesięczną średnią, więc jestem zadowolona.
Właściwie myślałam, że uda mi się przeczytać zdecydowanie mniej. Byłam druhną i takie tam, więc czasu na czytanie było stosunkowo mało. Poza tym wiecie: praca, praca, praca. Jednak pieniądze między innymi na książki same się nie zarobią. Nie przedłużam już i zapraszam dalej!
PRZECZYTANE WE WRZEŚNIU
1. Klątwa przeznaczenia Monika Magoska-Suchar i Sylwia Dubielecka (recenzję możecie znaleźć już na blogu).
2. Światełko w tunelu Hanna Greń - klik!
3. Kolekcja pośmiertnych portretów Maciek Jakubski - klik!
4. Pusta Noc Paulina Hendel
5. Prokurator Paulina Świst
6. Czarna madonna Remigiusz Mróz
7. Wieczna noc Claudia Gray
8. Początek wszystkiego Robyn Schneider
Tak właśnie prezentuje się mój wrześniowy stosik. Jestem zadowolona. Szczególnie z przeczytania Klątwy przeznaczenia. Dzięki temu poznałam Monię, która jest tak ciepłą osobą... Już o tym pisałam, ale zaprosiła mnie do znajomych, pisała ze mną tak, jakbyśmy znały się wieki. To jest po prostu kobieta petarda, mama, żona, teraz także autorka. Jeśli to czytasz, kochana, to wiedz, że jestem pełna podziwu. I CZEKAM NA KORONĘ!
Żadnej z tych książek nie dałam oceny poniżej siedmiu, więc czuję się naprawdę usatysfakcjonowana. Poznałam też wspaniałych, wspaniałych polskich autorów. Raczej ich twórczość, nieważne. Właściwie to ten miesiąc w przytłaczającej większości należał do polskich autorów, co sprawia, że moje serce napełnia się dziką radością. Przebyłam długą drogę, aby tak ich cenić, wiecie.
ŁĄCZNA LICZBA PRZECZYTANYCH STRON WYNOSI 3 328!
Mamy ponad trzy tysiące. Jestem zadowolona bo to daje lekko ponad sto stron średnio na każdy dzień miesiąca, a przecież trafiło się i sporo takich dni, w których nie czytałam nic.
WYBACZ MI ŚWIECIE, BO ZGRZESZYŁAM... BOOK HAUL
Do mojej biblioteczki trafiło tym razem dwadzieścia jeden książek. Rekordu nie pokonałam, ale byłam już bardzo blisko. Nie wiem w sumie, czy mam się cieszyć, czy płakać. Planuję już wstawienie nowego regału do pokoju. Co przybliży mnie do spełnienia mojego marzenia, czyli zamieszkania w bibliotece.
1. Saga Sigrun,
2. Ja jestem Halderd,
3. Pasja według Einara,
4. Trzy młode pieści Elżbiety Cherezińskiej (słyszałam już tak dużo dobrego o tej kobiecie, że muszę ją w końcu poznać! Uznałam, że lepiej zacząć od książek, na widok których nie robi mi się słabo).
5. Pan lodowego ogrodu tom I,
6. Pan lodowego ogrodu tom II,
7. Pan lodowego ogrodu tom III,
8. Pan lodowego ogrodu tom IV Jarosława Grzędowicza (tutaj tak samo - klasyka polskiej fantastyki - no musiałam)
9. Genialna przyjaciółka,
10. Historia nowego nazwiska,
11. Historia ucieczki,
12. Historia zaginionej dziewczynki Eleny Ferrante, bo nie czytałam chyba nic od włoskiego autora, a podobno Ferrante jest świetna, więc...
13. Mroczny płomień,
14. Nocna gwiazda od Alyson Noel, bo budzi się we mnie tęsknota za książkami czytanymi za dzieciaka. Co z tego, że nie po kolei. Były po pięć złotych i to nie są pockety.
15. Światełko w tunelu Hanna Greń,
16. Kolekcja pośmiertnych portretów Maciek Jakubski,
17. Bridget Jones: Szalejąc za facetem Helen Fielding,
18. W śnieżną noc John Green, Maureen Johnson & Lauren Myracle,
19. Prokurator Paulina Świst,
20. Ludzie na drzewach Hanya Yanagihara (ta kobieta znowu złamie mi serce, ale musiałam, naprawdę. BO KOCHAM MAŁE ŻYCIE MIŁOŚCIĄ WIECZNĄ)
21. Zdrowe słodkości na każdą porę dnia Katarzyna Maciejko-Zielińska - może nawet kiedyś wejdę do kuchni... Żartuję, przecież do niej często wchodzę. Jak jem, bo do gotowania to ja akurat nie za bardzo. Może kiedyś.
TBR
W najbliższym czasie będę oczywiście czytać książki, które do tej pory ledwo napoczęłam. Mowa tutaj o Płomieniu Crossa, bo stęskniłam się za Gideonem; Sułtanie, pięknym grubasku, który przybył dziś do mnie od Moznaprzeczytac.pl; oraz o Martwym jak zimny trup Charlaine Harris. Nudzić więc na pewno się nie będę.
To już wszystko ode mnie kochani. Trzymajcie się cieplutko. Jak zwykle życzę wam zaczytanego miesiąca i do napisania!








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz