Cześć! Na dworze znowu zrobiło się biało, więc na pocieszenie mam dla was gorącą nowość od wydawnictwa Szósty Zmysł. Pucked up swoją premierę będzie mieć 17 kwietnia i już na wstępie powiem wam, że jest na co czekać! Zapraszam dalej.
Tytuł: Pucked up
Tytuł oryginału: Pucked up
Autor: Helena Hunting
Tłumaczenie: Magdalena Siewczyńska-Konieczny
Wydawca: Szósty Zmysł
Data wydania: 17 kwietnia 2019
Liczba stron: 452
Moja ocena: 7/10
Członkowie NHL mają reputację niepoprawnych kobieciarzy. O ile w pierwszym tomie serii plotki dotyczące życia seksualnego Alexa Watersa były mocno przesadzone, to w przypadku jego kolegi, Buttersona, w większości mają pokrycie w rzeczywistości.
Miller "Buck" Butterson zmienia swoje towarzyskie nawyki, kiedy poznaje Sunny, z którą chciałby spróbować poważnego związku. Przeszkadza mu w tym jednak jego reputacja oraz fakt, że Sunny jest siostrą Alexa.
Sunny to miła dziewczyna. Praktykuje jogę, jest weganką a w wolnych chwilach pracuje jako wolontariuszka w schronisku dla zwierząt. Zaczyna zależeć jej na Bucku, który stara się być obecny w jej życiu. Czy plotki, pojawiające się kolejne zdjęcia Bucka z króliczkami oraz podszepty Alexa i jej najlepszej przyjaciółki Lily zaprzepaszczą jej szansę na związek?
Pucked up to już druga z serii hokejowych romansów. Pucked bardzo przypadła mi do gustu, szczególnie za specyficzne poczucie humoru wplecione w treść przez autorkę. Również przy okazji drugiej części mamy bardzo dużo do czynienia z owym humorem. Mam wrażenie, że jest on zdecydowanie mnie żenujący, co jest dużym plusem.
Miłym zaskoczeniem dla mnie była męska, pierwszoosobowa narracja Millera. Poprzednim razem prym wiodła Violet, choć dla Alexa również znalazło się miejsce. To Buck opowiada swoją historię, przez co mogłam go dobrze poznać i szczerze polubić. Pomijając reputację, Miller okazuje się być bardzo szczerym i otwartym facetem. Bardzo dba o ludzi wokół siebie i jest w stanie naprawdę wiele zrobić dla Sunny.
Pucked to bardzo zabawna historia, szczególnie na początku. Podoba mi się, że mogłam się dowiedzieć, co słychać u Violet i Alexa. Myślę jednak, że bez problemu można czytać tę książkę bez znajomości pierwszego tomu.
Helena Hunting stworzyła historię, którą czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Polecam, szczególnie jeśli nie macie co zrobić z wolnym popołudniem, ewentualnie dwoma. Polubiłam Bucka i z chęcią jeszcze zajrzę do świata wykreowanego przez autorkę. Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Szósty Zmysł.
Trzymajcie się cieplutko. Do napisania!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz