Dobry wieczór kochani! Dzisiaj znowu opowiem wam o książce z fantastycznej półki, jednak nieco różni się od Gdzie niebo mieni się czerwienią, o której opowiadałam wam ostatnio. Zapraszam!
Tytuł: Magia kąsa
Tytuł oryginału: Magic bites
Autor: Ilona Andrews
Tłumaczenie: Anna Czapla
Wydawca: Fabryka Słów
Data wydania: 10 listopada 2017
Liczba stron: 438
Moja ocena: 7/10
Świat był u szczytu technologicznego rozwoju, jednak magia niczym zazdrosna kobieta wróciła i zniszczyła technologię niemal w całości.
Od tamtej pory fale magii uderzają co jakiś czas i wtedy cała technologia zamiera. W tym świecie po magicznej apokalipsie żyje Kate Daniels.
Kate żyje w Atlancie i utrzymuje się z bycia najemnikiem. Kiedy otrzymuje wiadomość, że jej zwierzchnik i jednocześnie najbliższa osoba jaka jej pozostała nie żyje, młoda kobieta postanawia przeprowadzić śledztwo na własną rękę.
Tę książkę czytałam bardzo powoli. Nie wiem właściwie dlaczego, gdyż bardzo mi się podobała. Być może po prostu luty był takim niespiesznym miesiącem. Sięgam po przeróżne gatunki, ale zawsze wracam do fantastyki, którą uwielbiam odkrywać. Trochę zaryzykowałam i kupiłam wszystkie do tej pory wydane tomy z tej serii i bardzo się bałam, że mi się nie spodoba.
Zawsze jestem ciekawa w jaki sposób autorzy fantastyki kreują swoje światy. Magiczna apokalipsa, świat w którym magia postanowiła odzyskać swoje miejsce... Brzmiało bardzo interesująco. Autorka, a właściwie małżeństwo, które kryje się za tym nazwiskiem, wykonało kawał dobrej roboty.
Fabuła jest prowadzona bardzo sprawnie. Akcja toczy się w miarowym, nie za szybkim tempie. Czytelnik ma czas oswoić się ze światem przedstawionym i przyswoić sobie rządzące nim prawa. Przejdę teraz do najjaśniejszego punktu całej tej historii, czyli do Kate Daniels.
OMG, takiej bohaterki w moim życiu brakowało. Kate jest najemnikiem, mieczem wywija lepiej niż niejeden facet, jest narwana i ma problem z trzymaniem języka za zębami. Jej życie uczuciowe właściwie nie istnieje, ponieważ mężczyźni się jej boją. Jest prawdziwą kick-ass girl, i kupiła mnie totalnie.
Nasza główna bohaterka podejmuje się pewnego śledztwa, o którym wyżej już wspomniałam. Po drodze jak nietrudno się domyślić natknie się na różne przeszkody, pozna ludzi, z którymi przyjdzie jej współpracować. Pojawi się także pewien mężczyzna, z którym będzie ją łączyć dosyć niejasna relacja. Postać Kate jest owinięta tajemnicą, której nie zdradzę. Właściwie nawet bym nie mogła, bo autorzy nie zdradzają nam nic ponadto, że Daniels włada tajemniczą magią. Jestem ciekawa jak ten wątek zostanie pociągnięty.
Raczej nie mam nic więcej do dodania. Magia kąsa to fantastyka na przyzwoitym poziomie. Dla mnie to siódemka z ogromnym serduchem dla Kate. Jestem ciekawa jak autorzy pociągnęli dalej tę historię i w jaką stronę rozwinie się historia naszej narwanej najemniczki. Jeśli kochacie fantastykę to seria z Kate Daniels zapewne wam się spodoba. Ja serdecznie polecam.
Trzymajcie się cieplutko, do napisania!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz