Recenzja, jaką znaleźć możecie poniżej, planowo miała pojawić się wczoraj. Dzień jednak jakoś tak mi przeszedł, że zapomniałam ją tu wstawić. Mam jednakże nadzieję, że wam się spodoba, ponieważ chcę powiedzieć co nieco o pierwszej powieści napisanej przez moją ulubioną polską pisarkę, Katarzynę Berenikę Miszczuk. Mowa oczywiście o Wilku. Serdecznie zapraszam!
Tytuł: Wilk
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawca: W.A.B.
Rok: 2013
Liczba stron: 304
Moja ocena: 7/10
Na samym początku książki autorka informuje, że mamy przed sobą wydanie poprawione. Przy okazji zaznacza, że pisała książkę jako piętnastolatka i że narracja pierwszoosobowa może nieco irytować dojrzałego czytelnika.
Po pierwsze: Katarzyna Berenika Miszczuk zasługuje na ogromny szacunek za to, że napisała powieść w tak młodym wieku i że udało się jej ją wydać. Ba! powieść, która trzyma się kupy!
Po drugie: Daje się to mocno odczuć, że książka została napisana przez piętnastoletnią dziewczynę i ta narracja faktycznie ma w sobie coś takiego, co irytuje. Jednocześnie to czyni ją bardzo autentyczną. Przecież książki dla nastolatków zazwyczaj są pisane przez osoby dorosłe, czyż nie?
Gdy zaczęłam czytać, naprawdę się bałam, że nie polubię się z Margo Cook, główną bohaterką. Irytowała mnie tylko przez krótką chwilę, a potem dałam się ponieść wydarzeniom w tej powieści przedstawionym i już w ogóle nie zwracałam jakiejś wielkiej uwagi na styl prowadzenia narracji.
Przejdźmy do samej fabuły. Nasza główna bohaterka przeprowadza się z hałaśliwego Nowego Jorku do niewielkiego miasteczka Wolftown. Nazwa jest co nieco sugestywna, nieprawdaż? Wiadomo, nowa szkoła, nowi znajomi. Dla piętnastoletniej Margo zaadaptowanie się w nowym miejscu z początku nie jest łatwe.
Pierwszego dnia w nowej szkole od razu zaprzyjaźnia się z Ivette, Francuzką z pochodzenia. Dziewczyna przestawia jej hierarchę panującą w szkole. Głównymi jej odmianami są cherleaderki, sportowcy oraz grupa, która najbardziej interesuje Margo. Są nazywani metalami, trzymają się ściśle w swoim gronie i raczej nie występuje wśród nich żadna dusza towarzystwa.
Od przyjazdu do miasta Margo miewa mroczne sny, które nierzadko kończą się krzykiem dziewczyny. Już nie pamiętam dokładnie jakie to były zajęcia, ale na jednych poznała tajemniczego Maksa Stone'a. Dziewczyna wychodzi z siebie, aby wciągnąć go w rozmowę, na co on reaguje zdawkowymi burknięciami.
W końcu zbliżają się do siebie. Margo nie wie jednak, że Max skrywa szokujący i mroczny sekret... Czy uda jej się go odkryć? Czy jej sny mają jakieś szczególne znaczenie? Tego dowiecie się oczywiście podczas lektury Wilka Katarzyny Bereniki Miszczuk.
Książka jest naprawdę dopracowana, pełna humoru typowego dla autorki. I cóż mogę rzec więcej? Jest po prostu świetna! Spędziłam przy niej naprawdę miłe chwile. Margo da się lubić. Kocham jej cięty język!
O ile Margo lubię, to Maksa wręcz kocham! Zresztą, dziewczyny, no która nie chciałaby takiego chłopaka? Jeździ na motorze, gra na gitarze, pisze piosenki i wiersze... Ideał! Do tego jest romantyczny <3!
Na szczególne miejsce w moim sercu zasłużył Aki, który jest po prostu fenomenalny. Chodzi mi o jego styl bycia, odzywki czy szalone pomysły... Ale nie chcę wam zdradzać żadnych smaczków. W końcu połowa frajdy z czytania tej powieści polega na ich odrywaniu.
Odniosłam wrażenie, że ten osobliwy trójkąt bohaterów (ale NIE miłosny!) stanowi pierwowzór dla innej wyjątkowej trójki... Margo przypominała mi Wiktorię z trylogii diabelsko-anielskiej; Max Beletha, a Aki Azazela. Jeśli przeczytacie obie serie Katarzyny Miszczuk być może dostrzeżecie to samo co ja. Oczywiście niczego tutaj nie neguję. Odniosłam tylko wrażenie, że wraz z warsztatem autorki ewoluowały także postaci przez nią stworzone, co jest naprawdę fajne!
Cóż więcej mogę powiedzieć, a raczej napisać? Sięgajcie po książki Katarzyny Miszczuk, bo naprawdę warto. Czytajcie, czytajcie i jeszcze raz czytajcie! Ja tymczasem wracam do lektury Przewieszenia Remigusza Mroza. Nie ma to jak dobra, polska proza! Trzymajcie się ciepło i do napisania!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz