środa, 4 marca 2015
Wreszcie się zdecydowałam...
Cześć wszystkim! Po długim zastanawianiu się, czy założyć tego bloga, czy nie, zdecydowałam. Zatęskniłam za blogowaniem innym niż publikowanie moich opowiadań. Chciałam w internecie mieć niejako osobiste "miejsce", gdzie pisałabym o czymkolwiek. Tak, będzie to blog z serii "o wszystkim i niczym". Prowadziłam już kiedyś takiego bloga. Pamiętacie może taką stronę jak kotek.pl? Doszły mnie słuchy, że witryna została zamknięta, ale nie do tego piję. Otóż administratorzy tej strony stworzyli użytkownikom możliwość prowadzenia blogów. Pisałam praktycznie o wszystkim, jednak nie był to twór najwyższych lotów, ponieważ miałam z trzynaście, najwyżej czternaście lat. Jednak, o dziwo, niektórzy czytali mojego bloga. Napisałam ponad sto notek, potem zrezygnowałam. Sama nie wiem dlaczego to się stało. Pisanie od zawsze mnie rajcowało i dawało niemałą satysfakcję. Może po prostu naturalnie, z biegiem czasu, uznałam, że nie mam już co robić na tamtej stronie. Gdzie, przypominam, granica wieku wynosiła od dwunastu do osiemnastu lat. Cóż, mam z tamtego okresu życia naprawdę fajne wspomnienia. Poznałam wtedy moją najlepszą przyjaciółkę, od której dzieli mnie ponad trzysta kilometrów Jednak na to nic nie poradzę. To może teraz słówko o sobie? Na imię mi Małgorzata, jednak pełnego imienia używam tylko do podpisywania się. Żyję już sobie na tym świecie dziewiętnaście lat (za dziesięć miesięcy nie będę mogła już określać siebie mianem nastolatki, ale nie mówmy o tym). Czym się interesuję? Oczywiście pisaniem. To moja pasja. Poza tym bardzo dużo czytam, na pewno więcej od przeciętnego Kowalskiego. Aż 50% Polaków nie czyta, wyobrażacie sobie? Okropność. Co ci ludzie robią w życiu? Codziennie mniej-więcej godzinę poświęcam sprawności fizycznej. Z upływem czasu czegoś tam już o ćwiczeniach się dowiedziałam, a ćwiczę fitness, jogę, pilates, w zależności od nastroju. Przede wszystkim chodzi o to, żeby się nie nudzić. Oglądam seriale, anime. Oprócz książek lubię czasami sobie sięgnąć po mangę czy komiks. Mimo zdań niektórych ludzi komiksy mogą być ambitne! Moja polonistka z gimnazjum uważała, że są stworzone dla ludzi, którzy nie umieją czytać małych liter. Krzywdzące, prawda? Okazjonalnie rysuję, jednak nie jestem w tym dobra. Zwyczajnie sprawia mi to frajdę, dlatego oddaję się temu zajęciu stosunkowo rzadko. Cóż, to chyba wszystko. Jeśli chodzi o częstotliwość pojawiania się postów, to będę publikować wtedy, kiedy będę miała o czym pisać. W takim razie do napisania!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz